Dość sporo poprawek aerodynamicznych zostało przywiezionych na meksykańską ziemię. Wśród nich zdecydowanie najbardziej wyróżniły się aktualizacje przygotowane przez Red Bulla.
Wejście w nową erę regulacyjną zbliża się wielkimi krokami, przez co nie zapowiadało się na wiele poprawek aerodynamicznych w końcówce sezonu 2025. Meksyk jednak zaskoczył pozytywnie technicznych ekspertów. Głównie ma to oczywiście związek z unikalną charakterystyką obiektu położonego aż 2285 metrów nad poziomem morza.
Wpływa to mocno na chłodzenie silników czy hamulców, a także docisk aerodynamiczny. W piątkowym raporcie FIA okazało się natomiast, że zespoły nie koncentrowały się na tym polu. Pojawiły się też poprawki czysto rozwojowe, które po raz kolejny przygotował Red Bull. To z kolei może mieć niebagatelne znaczenie w walce o mistrzostwo świata, bo McLaren nie rozwija swojego bolidu od dłuższego czasu.
Ferrari
W przypadku Scuderii pojawiły się dwie poprawki mające na celu zapewnienie lepszego chłodzenia. Mowa o większych tzw. żaluzjach chłodzących (które notabene zrobiły furorę w padoku) oraz wylotach tylnych kanałów hamulcowych.
Red Bull
Byki przygotowały cztery zmiany. O ile dwie pierwsze mają na celu zapewnić lepsze chłodzenie poprzez większe przednie kanały hamulcowe i tzw. żaluzje chłodzące, o tyle dwie ostatnie są związane z rozwojem RB21. Po raz 5. w tym sezonie zdecydowano się zaktualizować podłogę. Potwierdza to niedawne słowa Helmuta Marko, że jego zespół nie zakończył się jeszcze tegorocznego rozwoju. Nowe części zostały zamontowane na razie w samochodzie Maxa Verstappena.
Alpine
Francuska stajnia również zdecydowała się na powiększenie otworów na osłonie silnika, aby dostosować się do wymagań Autodromo Hermanos Rodriguez.
Racing Bulls
Ekipa z Faenzy również wpisała się w trend związany z powiększaniem otworów na pokrywie silnika.
Williams
Brytyjska stajnia dołączyła do grona tych, które zdecydowały się powiększyć tzw. żaluzje chłodzące na swojej maszynie.
Sauber
Drużyna z Hinwil także zdecydowała się na wprowadzenie dodatkowych otwarć na osłonie silnika. Wszystko oczywiście po to, aby zapewnić lepsze chłodzenie bolidu na meksykańskim torze.
McLaren, Mercedes, Aston Martin, Haas
Z raportu FIA wynika, że te cztery ekipy nie przywiozły żadnych nowości aerodynamicznych na rundę w Meksyku.
© Red Bull


24.10.2025 22:21
2
0
Tradycyjnie "Nowe części zostały zamontowane na razie w samochodzie Maxa Verstappena". Zapewne kolegą zespołowy otrzyma je w następnym... sezonie.
25.10.2025 11:16 zmodyfikowany
0
ponownie napiszę, tak jak w 2021 roku, tak i teraz. jak to jest że wszyscy boją sie rozwijac tegoroczne auto aby nie zagrozić konstrukcji na 2026. wielkie zespoly jak ferrari, mclaren tego nie robia, a red bull non stop nowe częsci. przeciez to jest niemożliwe. w 2021 do konca rozwijali auto i jeszcze w 2022 zbudowali najlepszy bolid. są limity czasu w tunelu aero, limity symulacji, limity budzetowe a red bull non stop rozwija bolid :D
26.10.2025 19:15
0
@ekwador15
I to jest zagadka: jak kurła!?!
Może mają fory u FIA...? Nie no, żart.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się